Zaproszenie na wystawę
NIEWYCZERPANE
Maria Komorowska
15.09.2022- 15.10.2022
Spotkanie z autorką - 15.09, godz. 17.00
Impresja Art Resort
Zielona 19, Duszniki-Zdrój
Maria Komorowska – w latach 1976–1982 studiowała w Wyższej Szkole Sztuk Pięknych we Wrocławiu (obecnie ASP) oraz na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom uzyskała w Pracowni Plakatu prof. Henryka To- maszewskiego i Pracowni Malarstwa prof. Teresy Pą- gowskiej. Od 2001 r. wykłada rysunek i rzeźbę na Wy- dziale Architektury w WSEiZ (Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania) w Warszawie. Uprawia grafikę głównie w technice papieru czerpanego. Od wielu lat związana jest artystycznie i emocjonalnie z Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju, gdzie tworzy i wystawia swoje prace.
„Ważną i charakterystyczną właściwością papieru czerpanego jest możliwość wpuszczania światła w materię obrazu. Ekspresja mojej kreacji w dużym stopniu uzależniona jest od istnienia czynnika ze- wnętrznego, jakim jest światło. Zamysł pracy określa, czy podlegać ona będzie działaniu światła naturalnego czy sztucznego. Papiero- wy obraz rozświetlony promieniem słońca staje się wyrazisty i wy- gasza się aż do kompletnego zaniku czytelności, kiedy zapadnie zmrok. Będzie wówczas uczestniczyć w misterium światła roz- grywającym się wewnątrz materii pracy. Jest to zjawisko, które nie występuje w żadnej innej technice graficznej, można je jedynie przyrównać do efektów witrażowych.
W cyklu prac obraz zapisany jest jedynie zróżnicowaniem grubości wylanej masy, a światło jest konieczne dla ujawnienia rozgrywają- cej się wewnątrz papieru ekspresji obrazu. Prace te muszą być wówczas oglądane pod światło, podobnie jak witraż. Pozbawione tego zewnętrznego światła za sobą całkowicie utracą czytelność i postrzegane będą jako „nieme”, niezapisane czyste karty papieru. W tradycyjnych technikach grafiki warsztatowej problemy światła rozstrzygane są proporcją bieli do czerni. W technice czerpania pa- pieru mamy do czynienia ze światłem rzeczywistym. Fragmenty papieru pozbawione pewnej ilości materii absorbują w to miejsce większą ilość światła.
Pozostawiam często w pracach duży obszar zapisu chwili w stanie jakby trwania, niezamkniętego procesu, zgodnie z bliskimi mi kon- cepcjami estetyki Wschodu opartej na filozofii zen, w której dzieło sztuki powinno posiadać pierwiastek niedokończenia, przez co staje się otwarte na nieskończoność. Ma rozbudzać wyobraźnię, ale nie do końca ją wypełnić i nazwać. Niedopowiedzenie i działanie za pomocą sugestii pozwala widzowi uczestniczyć w dziele kreacji i jego znaczeń, poprzez własną wrażliwość i refleksję.”
Maria Komorowska